Co prawda teoretycznie dobijamy właśnie do półmetka sezonu, ale, na szczęście, kontrowersyjna reforma rozgrywek ma, wśród wielu wad, jedną zaletę, gramy więcej i dłużej. Tak więc to jeszcze nie koniec... :)
We Wrocławiu miał być hit kolejki i był. Często gdy oczekujemy wielkiego meczu, okazuje się, że z wielkiej chmury powstaje mały deszcz, ale nie tym razem. Śląsk i Lech zagrały doskonały, jak na polskie warunki, mecz. Było tu wszystko, tempo, walka, nieczęste ostatnio we Wrocławiu pełne trybuny. Szkoda tylko, że Lech, nawet gdy gra świetnie, to nadal nie może pozbyć się swej choroby, czyli remisowania wygranych meczów...
Nieźle było w Kielcach, wygląda na to, że Korona w końcu zaskoczyła. Trudny start to chyba powoli znak firmowy drużyn Tarasiewicza, bo w zeszłym roku na Zawiszę też trzeba było trochę poczekać. W Bielsku skazywany przez wielu na spadek Piast zdemolował słabnące Podbeskidzie, a w meczu dwóch rewelacji sezonu Jaga przegrała z Bełchatowem.
Zaczynamy w piątek o 18, a kończymy w niedzielę o tej samej porze.
1. Piast - Górnik Łęczna
2. Lech - Podbeskidzie
3. Lechia - Korona
4. Bełchatów - Cracovia
5. Wisła - Śląsk
6. Ruch - Jagiellonia
7. Zawisza - Górnik Zabrze
8. Pogoń - Legia
Zdecydowanie najlepszy mecz we Wrocławiu. Śląsk grał dobrze, ale remis dla nich dość szczęśliwy, czego dowodem może być wybór Mariusza Pawełka na gracza meczu.. Akurat w meczu z nami zamiast robić "pawełki" facet bronił jak w transie... Świetnie grali Jevtic i Linetty. Obawiam się, że w przyszłym sezonie ich w Lechu nie zobaczymy, a Lech niewiele z tego będzie miał. Jevtica ma prawo sprowadzić Basel, a Linetty ma niską kwotę odstępnego (około 3 mil. euro). Wychodzi na to, że Lech zarobi na nim mniej niż na Tonewie czy Teodorczyku...
Cracovia raczej słabo, ale wygrała już czwarty mecz z rzędu u siebie. Ruch przegrał z rezerwami Legii. W Bydgoszczy i w Chorzowie alarm i czarne chmury. Ich nadzieją wydaje się być podział punktów po zasadniczym sezonie.
Życzę udanych typów i komentarzy.
