Co za dzień. Nie dość, że właśnie obchodzę jubileuszowe urodziny, kolejne już niestety, to jeszcze dziś zainaugurował swe urzędowanie nasz nowy Prezydent. Gratuluję i powodzenia Panie Prezydencie!
Dziś świętuję zatem podwójnie, a wszelkie refleksje i przemyślenia na temat procesu starzenia zostawiam sobie na jutro.
W tym momencie chciałoby się powiedzieć, wracamy do piłki, niestety nie jest to takie proste. Pod pretekstem walki z rasizmem do europejskiej piłki doczepiły się FARE, Nigdy Więcej i inne takie. UEFA traktuje FARE jako fachowców, jako Alfę i Omegę w sprawach dotyczących rasizmu. Finasuje ich i łyka każdą bzdurę, którą im podrzucają. Efektem są różne dziwne kary, w tym tak absurdalne, jakie ostatnio dotknęły Lecha i Śląsk, a w zeszłym sezonie Legię.
Nie jestem rasistą, wręcz przeciwnie, brzydzi mnie jakakolwiek forma dyskryminacji. Tym bardziej razi jednostronny i lewacki charakter tych poczynań. Chłopakom z FARE nie przeszkadza sierp i młot i nie przeszkadzają podobizny lewicowego zbrodniarza Che Guevary. Przeszkadza im herb miasta Brzeg (lol) albo stara fana Legionu Piła, która i tak towarzyszy Lechowi od wielu lat i jakoś nigdy nikomu nie wadziła...
Dosyć, wystarczy, to jest bardzo radosny dzień i nie pozwolę go zepsuć politykierom z FARE. Na koniec tych rozważań przypomnę stary dowcip, który kojarzy mi się z taką "walką z rasizmem".
- Tato, będzie wojna?
- Nie synku, wojny nie będzie, ale będzie taka walka o pokój, że kamień na kamieniu nie zostanie...
Gramy też w piłkę, oczywiście dopóki pozwoli nam na to Nigdy Więcej...
Udanych typów.
1. Cracovia - Piast
2. Nieciecza - Zagłębie
3. Pogoń - Górnik Łęczna
4. Lech - Korona
5. Śląsk - Lechia
6. Górnik Zabrze - Jagiellonia
7. Legia - Wisła
8. Ruch - Podbeskidzie