I znowu piszę notkę ligową tuż przed meczem Lecha z Florencją, na szczęście tym razem to Legia gra pierwsza, tak więc do 21. jakoś się wyrobię :)
Ze względu na dość dziwaczny terminarz nie wszyscy może jeszcze zauważyliście, ale to prawda, w ten weekend kończy się już runda jesienna. Nie będę się teraz silił na jakieś podsumowanie, na to przyjdzie czas w grudniu gdy faktycznie nastąpi przerwa w rozgrywkach.
Jednak trudno nie wspomnieć o dwóch ogromnych niespodziankach, by nie powiedzieć sensacjach. O Piaście Gliwice, sensacyjnym liderze z jednej strony i o Lechu, mistrzu Polski, który pałęta się w okolicach strefy spadkowej z drugiej.
Ręka w górę, kto był w stanie to przewidzieć, a jeśli faktycznie ktoś taki jest i jednocześnie gra u booka, to jest to już bardzo bogaty człowiek. Piast? Pamiętam, że jeszcze w zeszłym sezonie coś tam w nich dostrzegłem, na tyle, żeby założyć się z jednym z naszych typowaczy, pozdrawiam Marsalę, że utrzymają się w lidze. Utrzymali się i zakład wygrałem, ale w tym roku nie mówimy o utrzymaniu tylko o liderze Ekstraklasy. I to nie jest jakiś przypadkowy lider prowadzący nieznacznie, o włos. Piast prowadzi zdecydowanie, ma OSIEM punktów przewagi, przewodzi lidze nieprzerwanie od 5. kolejki, wygrał zarówno z mistrzem jak i z wicemistrzem kraju. Na analizy przyjdzie czas w grudniu, a póki co gratulacje dla trenera Latala i jego drużyny.
Na drugim biegunie Kolejorz, mistrz Polski, jak na razie walczący o utrzymanie. Tu również powstrzymam się na razie z analizowaniem wyników i gry. Tym bardziej, że chyba wreszcie coś drgnęło. Zaczęło się dwa tygodnie temu od niespodziewanej wygranej we Florencji i nagle okazało się, o czym przecież wszyscy wiedzieli, że jednak grać potrafią. System rozgrywek jest taki, że sporo strat można nadrobić i kto wie, może ten sezon nie będzie jeszcze taki najgorszy...
Skoro o Lechu mowa to jeszcze kilka słów o Karolu Linettym. Zimą raczej na pewno odejdzie, ale możliwe, że jego nieudana przygoda z Brugią wyjdzie Karolowi i Lechowi na dobre. Zainteresowanych nie brakuje, jest ich wręcz coraz więcej. Nie chce mi się powtarzać wszystkich plotek, ale do grona zainteresowanych podobno dołączył Leicester i Napoli, a nawet nasz dzisiejszy rywal Fiorentina.
Smuda nigdy nie był moim ulubionym trenerem, ale jedno trzeba mu przyznać. Nochal jak mało kto potrafi zadbać o własne interesy. Właśnie wygrał sprawę z Wisłą, która musi mu zapłacić bańkę i 150 tys. Czyli warto walczyć o swoje...
Życzę udanych typów.
1. Zagłębie - Wisła
2. Cracovia - Śląsk
3. Nieciecza - Podbeskidzie
4. Ruch - Lechia
5. Jagiellonia - Piast
6. Górnik Zabrze - Korona
7. Lech - GórnikŁęczna
8. Legia - Pogoń