Po tym, co się działo w ostatniej kolejce nie miałem właściwie żadnego wyjścia. Najchętniej piszę o piłce, ale tym razem tematem tej notki mogły być tylko stadiony.
Dwa mecze odwołane, a dopuszczenie do gry w Bielsku pachniało kryminałem. Jedyne przyzwoicie przygotowane murawy to ta w Lubinie i w podtarnowskiej wsi, wśród pól kukurydzy.
Ponad 80% naszej Ekstraklasy gra na nowiutkich stadionach, wybudowanych w ostatnich kilku latach i będących chlubą swoich klubów i miast. Stadiony są piękne i nowoczesne, mają podgrzewane murawy i nie pada na głowę. Spełniają wszelkie normy FIFA, UEFA i Bóg wie czyje, tymczasem wystarczy, że chwilę popada i mamy dramat taki jak teraz.
W tym samym czasie w Europie grają w piłkę, grają na pięknych, równiutkich dywanach i jakoś nie przeszkadza im zima, ani opady. Bawi mnie tłumaczenie tego różnicą klimatu. No dobra, we Włoszech czy Hiszpanii z pewnością tak jest, ale przecież wczoraj grano też w Niemczech i w Anglii. Niemcy mają praktycznie taki sam klimat jak nasz, a w Anglii pada więcej niż u nas, tam rzadko kiedy nie pada...
Dlaczego inni mogą, a nasi znowu nie? Odpowiedź jest prosta i banalna, jak zwykle chodzi o pieniądze. Czytałem niedawno wywiad z greenkeeperem Lecha, Grzegorzem Szulczyńskim. Duże, zamknięte objekty wymagają drogiego naświetlania, a największym problemem jest to, że często boiska pielęgnowane są z budżetów miejskich, w których zawsze brakuje pieniędzy. Lech np. wydaje na to sześć razy więcej niż Pogoń, tj około 500 tys. rocznie plus wymiany muraw.
Innym problemem jest fatalna baza treningowa, przez co (np. w Bielsku) zespoły najczęściej trenują na głównych płytach.
Jedynym rozwiązaniem tego problemu jest przejęcie przez kluby opieki nad murawą i odpowiednie zapisanie tego w wymogach licencyjnych. Wielu klubom to się nie spodoba, pobobnie jak kiedyś wymóg oświetlenia czy zadaszenia stadionów.
W tej chwili niektóre kluby i ich stadiony wyglądają jak przysłowiowy Zenek Bębenek, który za wszystko, co ma kupuje sobie wypasionego SUVa i przez chwilę jest szczęśliwy, jednak za moment okazuje się, że nie stać go na jego utrzymanie. Nie stać Cię? Trudno, nigdzie nie jest napisane, że masz obowiązek gry w Ekstraklasie. W drugiej czy trzeciej lidze też jest życie.
Gramy też w piłkę. We Wrocławiu derby Dolnego Śląska, gdzie Śląsk musi/powinien zapunktować, ale to Zagłębie będzie faworytem. W Poznaniu zagra Cracovia. Bardzo lubię Cracovię, ale nie cierpię meczów przyjaźni. W Krakowie Wisła gra o życie, a Piast o lidera. Świat, nie tylko piłkarski, staje na głowie...
Gratulacje dla Niecieczy, w końcu dla takich meczy i dla takich wyników kochamy piłkę :) Życzę rozegrania pełnej kolejki i udanych typów.
1. Podbeskidzie - Korona
2. Wisła - Piast
3. Górnik Łęczna - Nieciecza
4. Śląsk - Zagłębie
5. Legia - Górnik Zabrze
6. Lechia - Jagiellonia
7. Lech - Cracovia
8. Pogoń - Ruch
