kolumb855 kolumb855
504
BLOG

Ekstraklasa 31. kolejka, czyli ten trybunał też bez publikacji.

kolumb855 kolumb855 Sport Obserwuj notkę 45

Na Bułgarskiej zamiast meczu tym razem Zgromadzenie Narodowe z okazji 1050-tej rocznicy Chrztu Polski!!! W końcu stąd nasz ród...

 

Ad rem, trybunały mają ostatnio w Polsce kiepską passę, wszyscy mówią i piszą o Konstytucyjnym. Rano, wieczór, we dnie i w nocy, wszędzie Trybunał Konstytucyjny i aż strach otworzyć przysłowiową lodówkę...

Okazuje się jednak, że mamy też Trybunał Arbitrażowy przy PKOL, o którego istnieniu przypominamy sobie przy okazji powstawania różnych konfliktów w sporcie, do rozstrzygania których został powołany.

To, co zdarzyło się po zakończeniu zasadniczej części sezonu Ekstraklasy było taką właśnie okazją, choć trudno to nazwać konfliktem. Nasuwają się bardziej dosadne określenia, które nie nadają się do druku. Umówmy się, że był to skandal i obciach...

 

Jak to możliwe, że po zakończeniu rozgrywek nieznany jest wynik?

Widać możliwe, a Polska, przede wszystkim polska piłka kopana znowu ukazuje się jako kraina nieograniczonych możliwości..

Nie chcę już wracać do samego przebiegu tych wydarzeń, które na chwilę przyćmiły nawet konflikt z Konstytucją i wszyscy je znają, ale przyznajcie, że historia znikającego punktu Lechii jest pasjonująca. Najgorsze, że wraz z pojawianiem i znikaniem owego punktu zmieniała się za każdym razem tabela.

Podejrzewam, że świetnie bawili się ludzie w Chorzowie i w Bielsku, a już najbardziej trener Podbeskidzia Robert Podoliński, gdy tuż po meczu Andrzej Tworowski życzył mu udanego weekendu...

 

Przy okazji wyszła na jaw kwestia tak zwanej tabeli fair play.

Co to ma być do diabła? Jakie fair play?

Rozumiem gdyby chodziło o żółte i czerwone kartki, ale okazało się, że te akurat są najmniej ważne. Gdy przeczytałem kryteria owego „fair play” to przysłowiowa szczęka mi opadła.

Co to znaczy pozytywna gra czy kibicowanie i jaki ma to związek z prawdziwym fair play? Jest tam więcej takich smaczków, kryteria są niewymierne i bez sensu, a wyniki zależą od zwykłego widzimisię obserwatora. Słowem cyrk i hipokryzja.

Na szczęście gramy też w piłkę i to na poważnie, niektórzy twierdzą, że teraz każdy mecz będzie o „sześć” punktów, a na Łazienkowskiej już w pierwszej kolejce dogrywki prawdziwe trzęsienie ziemi. Oczywiście, podobnie jak jesienią, na Lecha przyjdzie komplet. Czyżby w Warszawie mieli kompleks Kolejorza? :) Zabawne, ale właśnie kompleksem Legii tłumaczą w Warszawie komplety na Bułgarskiej...

Przy okazji nasuwa się pytanie dotyczące terminarza. W poprzednim sezonie Lech i Legia zdobyły w sezonie zasadniczym dwa pierwsze miejsca i rozpoczęły dogrywkę meczem między sobą w Warszawie. Również w tym roku grają na początek ze sobą, chociaż po 30. kolejkach byli na 1. i 6. miejscu. Czegoś tu nie rozumiem...

 

Typerom przypominam, że wraz z początkiem dogrywki , podobnie jak piłkarze, dzielimy nasze punkty na pół, a wartość dokładnego trafienia (bingo) wzrasta z dwóch do trzech punktów.

Nasz kolega Sean Fox przechodzi 15.04. zabieg i prosi kolegów typerów o westchnięcie w jego intencji.

 

Udanych typów.

1. Pogoń - Ruch

2. Legia - Lech

3. Korona - Śląsk

4. Zagłębie - Lechia

5. Piast - Cracovia

6. Jagiellonia - Górnik Łęczna

7. Podbeskidzie - Nieciecza

8. Wisła - Górnik Zabrze

 

kolumb855
O mnie kolumb855

Niebiesko-Biały

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport