Ale jazda, Ekstraklasa tak nam przyśpieszyła, że niewiele brakowało, a tej notki w ogóle by nie było. Siedziałem sobie na mieście i spędziłem uroczy wieczór z moją Pania, nadrabiając zaległości towarzyskie. Nawet do głowy nie przyszła mi myśl o jakiejś notce, przecież jeszcze wczoraj grali.
Wracam do domu, włączam komputer i okazuje się, że już jutro grają, czyli czas na notkę.
Patrząc na zestawienie tej kolejki widzimy, że nie ma praktycznie meczów nieważnych. W pierwszej ósemce każdy jeszcze może coś wygrać, podobnie w drugiej, praktycznie każdy może jeszcze wszystko przegrać.
Na wyróżnienie zasługują moim zdaniem mecze w Poznaniu i Zabrzu, które mogą przynieść pierwsze rozstrzygnięcia.
Jeśli Piast nie wygra na Bułgarskiej to o tytule może już raczej zapomnieć. Ale umówmy się, oni i tak już dużo osiągneli, dużo więcej niż ktokolwiek mógł przypuszczać i prawdopodobnie więcej niż kiedykolwiek będą w stanie powtórzyć. Tak czy siak, szacuneczek dla Piasta za ten sezon!
Lech po trochę pechowej przegranej na Łazienkowskiej jest niewątpliwie na musiku. Na jego szczęście poza Lechią nikt nie wygrał i podium nadal jest na wyciągnięcie ręki.
W Zabrzu mecz ostatniej szansy dla Górnika, jeśli nie wygrają, cienko to widzę. Ciekawa jest sytuacja Podbeskidzia. Jeszcze niedawno, przez jeden weekend, "byli" w pierwszej ósemce, a tu nagle, w przypadku porażki w Zabrzu, mogą się zdziwić...
Życzę udanych typów.
1. Cracovia - Zagłębie
2. Lech - Piast
3. Ruch - Legia
4. Lechia - Pogoń
5. Nieciecza - Korona
6. Górnik Łęczna - Wisła
7. Górnik Zabrze - Podbeskidzie
8. Śląsk - Jagiellonia