Za nami kolejne okienko transferowe, trzeba przyznać, dość wyjątkowe w historii naszej kopanej.
Przede wszystkim ze względu na transfery naszych największych gwiazd, na które wydano ponad 100 baniek euro. Faktycznie kwoty za Milika, Krychowiaka, Zielińskiego czy Glika robią wrażenie, ale ja dziś nie o tym.
W końcu jest to blog o naszej Ekstraklasie i dlatego wróćmy na nasze podwórko, a tu również było ciekawie. Najgłośniej było oczywiście o transferach wychodzących, sprzedaż Kapustki, Linettego, Stępińskiego czy Lewczuka sprawiła, że w naszej kadrze grają już niemal wyłącznie stranieri.
Emocji nie brakowało do samego końca, a to głównie za sprawą Legii, która dzięki awansowi do Ligi Mistrzów zyskała zupełnie nowe perspektywy finansowe i możliwości. I tu muszę pochwalić Legię, co rzadko mi się zdarza. Ich transfery nie dają oczywiście gwarancji sukcesu, ale wydają się być realne i przemyślane.
Nie przehulali całej kasy, bo wiedzą, że Ligi Mistrzów i tak nie wygrają, a po odpadnięciu z niej trzeba grać dalej. Wisła poszła kiedyś inną drogą i kłopoty ma do dziś...
Średnio co prawda wygląda na razie belgijski zaciąg. Moulin po niezłym początku coraz bardziej gaśnie, a Langil bardziej wyróżnił się grą na fortepianie niż na boisku, ale w ich przypadku przewiduję poprawę. Dąbrowski jest w stanie zastąpić Lewczuka, a gdyby nie, to jest jeszcze Czerwiński. Na środku pomocy sporo jakości powinien dać Gruzin Qazaishvili, to może być prawdziwy hit, a przecież mają też znowu Radovica. Tego ostatniego Hasi podobno widzi w ataku, ciekawe za kogo...
Kto wie, czy największym ich wzmocnieniem nie będzie niespodziewane zatrzymanie w klubie Pazdana i Nicolica...
Nieźle wygląda bilans okienka w Lubinie. Wprawdzie stracili Dąbrowskiego i Piątka, ale przyjście Starzyńskiego, Nespora, Madery i Buksy brzmi ciekawie, a gwiazdą Zagłębia jest i tak trener Stokowiec.
Przyzwoicie wyglądają wzmocnienia Lechii, nie turlają już co okienko kilkunastu facetów w te i wewte. Jak dla mnie jeden z głównych kandydatów do tytułu.
Również na Kałuży jest ciekawie, widać profesor posmakował gry w czołówce.
Na Bułgarskiej jedna, wielka niewiadoma. Spore osłabienia, słabe transfery i nowy trener. Jednak duże nadzieje wzbudza (nie pierwszy raz) prawdziwy atak młodzieży. Jóźwiak, Gumny, Kownacki, Tomczyk, Kędziora, a także Bednarek i Formella, którzy wrócili dużo mocniejsi z wypożyczenia. Wkrótce może być jeszcze lepiej, bo podobno roczniki 99 i 2000 są jeszcze lepsze...
We Wrocławiu ciekawe transfery i podobnie jak w Lubinie, prawdziwą gwiazdą jest trener.
Pogoń kupiła Drygasa i Deleva i straciła Czerwińskiego, ale w Szczecinie ważniejszy od transferów jest fakt, że w końcu dogadali się w kwestii nowego stadionu.
Na Reymonta dramat, jest coraz gorzej i końca nie widać...
Udanych typów.
1. Cracovia - Lechia
2. Zagłębie - Wisła Płock
3. Piast - Górnik Łęczna/Lublin
4. Korona - Arka
5. Nieciecza - Legia
6. Lech - Pogoń
7. Jagiellonia - Wisła Kraków
8. Śląsk - Ruch
