Uwierzcie mi, że dziś miało nie być ani słowa o Lechu, ale wobec aktualnej formy i gry Kolejorza, po prostu tak się nie da. Nie da się zignorować narodzin bardzo ciekawej drużyny na Bułgarskiej i fantastycznej pracy jej twórcy Nemada Bjelicy.
Gdy kilka miesięcy temu w miejsce zwolnionego Jana Urbana sprowadzono mało znanego Bjelicę, który co prawda był niezłym piłkarzem, ale w swoim trenerskim CV miał zaledwie Austrię Wiedeń i włoską drugą ligę i zaproponowano mu zdecydowanie najwyższe wynagrodzenie wśród ligowych trenerów, wielu powątpiewało w sens takiego posunięcia.
Gdy po kilku treningach poznał swą nową drużynę i stwierdził, że jest zadowolony z jakości piłkarzy i że stać ich na walkę o tytuł bez dodatkowych wzmocnień, powszechna była opinia, że oto Rutkowski kupił sobie kosztowne alibi na brak transferów. Ludzie pytali, gdzie są nowi napastnicy? Co z obroną? Kto w miejsce odchodzących Kadara i Arajuuriego?
Tymczasem Bjelica nie przejmował się, tylko robił swoje. Od pierwszego meczu było widać różnicę, niby grali ci sami ludzie, ale to był inny Lech, który już jesienią nadrobił sporo punktów do czołówki. A to przecież był dopiero początek, jesienią Bjelica wskoczył na Bułgarską niemal w biegu, zimą było już inaczej, miał czas i okazję samodzielnie przygotować drużynę do gry i efekty widać jak na dłoni. Wprawdzie wczoraj powinno być 4:0, ale widać sędziemu spodobała się seria Lecha i nie uznał prawidłowej bramki Kownackiego... :)
Cztery mecze, cztery wygrane, cztery razy 3:0!!!
Nagle Kownacki sobie i nam przypomniał, że jest jednym z najbardziej obiecujących młodych futbolistów w Polsce, nagle jego zmiennik Robak co strzeli to trafi i mimo roli jokera jest liderem klasyfikacji strzelców. Nagle Majewski gra jak prawdziwa "dziesiątka" i regularnie trafia do kolegów, bramki i do jedenastki kolejki. Były spore obawy o linię obrony, a tu nagle okazuje się, że nawet spisani już na straty Nielsen i Wilusz potrafią grać w piłkę, a ten pierwszy nawet od czasu do czasu strzela gole.
Nie zawodzą bramkarze i pomoc, ale tego akurat można się było spodziewać. Wydawało się, że pogubił się w tym wszystkim nieco niedawny filar Lecha Szymon Pawłowski, no to wczoraj dał wszystkim konkretną odpowiedź, piękna bramka i kapitalna asysta przy golu Kownackiego.
Każda seria kiedyś się kończy i nie wiadomo, jak długo będą wygrywać, ale jedno jest pewne, praktycznie wszyscy grają u nowego trenera lepiej, a Nenad Bjelica jest najlepszym transferem w Ekstraklasie od czasu sprowadzenia na Bułgarską Roberta Lewandowskiego!
W czołówce ligi bez zmian. Jagiellonia słabnie i nie wiadomo, czy pomoże im nowy Irlandczyk.
Lechia zagrała tak sobie, ale szczęśliwie wygrała z bardzo silną Cracovią. W niedzielę czeka ich prawdziwy test na Bułgarskiej i wtedy wszyscy będziemy mądrzejsi.
Legia nadal słabo, Magiera niezadowolony z nowych napastników chce przesunąć Radovica na "dziewiątkę". Zobaczymy jak to wypadnie, tym bardziej, że teraz, po odpadnięciu z pucharów, Legia powinna być mocniejsza.
Lech, przynajmniej na razie, wymiata, oby ta piękna seria trwała jak najdłużej...
Ogromny ścisk w środku stawki, między 5. Niecieczą, a 13. Cracovią praktycznie każdy może wejść do górnej ósemki, albo z niej wylecieć. Niezła ostatnio gra Wisły, mało kto się tego po nieznanym trenerze z hiszpańskiej, futbolowej prowincji spodziewał...
Wygrał Ruch, wygrała Łęczna, a Piast dzisiaj zwolnił trenera Latala. Cóż...
Jak wiadomo, nie jestem jakoś szczególnie skory do komplementowania Legii, ani Legionistów, ale o tym muszę napisać. Wielkie brawa dla Michała Pazdana i nieprzypadkowo wrzuciłem tu jego zdjęcie.
Oto cytat z jego facebooka "Słuchajcie, 17-letniego Sebastiana Herkta z Akademii Lecha Poznań spotkało nieszczęście. Niedawno spłonął mu dom. Dlatego trzeba pomóc. Nieważne podziały klubowe". Pazdan wystawił na aukcji swoją koszulkę reprezentacji z autografem za 200 PLN. Wczoraj o 21. stawka wzrosła już do 1500 PLN. Jeszcze raz brawo!
I tym miłym akcentem życzę udanych typów.
1. Korona - Górnik Łęczna/Lublin
2. Zagłębie - Legia
3. Cracovia - Arka
4. Nieciecza - Ruch
5. Piast - Wisła Kraków
6. Jagiellonia - Śląsk
7. Lech - Lechia
8. Pogoń - Wisła Płock
