Jeśli w poniedziałek pisałem o nadchodzącej godzinie prawdy, to przyznaję, że jest to wyjątkowo gorzka prawda. Gorzka nie tylko dla Lecha, ale dla całej wielkiej triady gdyż wszyscy swoje mecze przegrali.
Lech przegrał w Warszawie, przegrał wyraźnie i zasłużenie. Tym razem trudno mówić o pechu, czy o błędach sędziego, chociaż doprawdy trudno zrozumieć to przymykanie oka na chamskie łokcie i padolino Radovica, który również wczoraj powinien wylecieć z boiska. Ciekawe czy sędziowie byliby dla niego równie tolerancyjni gdyby nie grał w Legii tylko na przykład w Jagiellonii lub Lechu...
Tak naprawdę różnicę zrobił oczywiście Odjidja Ofoe, który znowu wygrał Legii mecz. Ofoe jest niewątpliwie piłkarzem, jak na warunki naszej ligi, wybitnym, ale też bez przesady. W warszawskiej prasie pojawiają się głosy, że jest najlepszym piłkarzem... w historii polskiej piłki ligowej. Komuś chyba puszczają hamulce zdrowego rozsądku, od Lewandowskiego też jest lepszy?
Wracając do wielkiej triady, dramatycznie słabo zagrała Cracovia i zasłużenie przegrała 0:3 w Łęcznej. Pasy są jednym z większych rozczarowań sezonu i zamiast o puchary walczą o utrzymanie. Spaść to Cracovia oczywiście nie spadnie, gdyż w piątek podejmuje przy Kałuży tragicznie słaby Ruch Gucia Warzychy i prawdopodobnie przypieczętuje ich spadek.Ruch bez Fornalika niewiele dziś znaczy. Nigdy za nimi nie przepadałem, jednak mimo wszystko szkoda tak zasłużonego klubu...
Kończąc temat triady, przegrała również Arka i to u siebie z Płockiem, bardzo komplikując swą sytuację. Nie można odmówić im ambicji, starali się, ale bez rezultatów.
W wyniku tej przegranej piątkowy mecz Śląska z Arką będzie prawdziwą walką o ogień (przetrwanie). Śląsk to kolejne wielkie rozczarowanie, ale dopóki nie wyjaśni się sytuacja własnościowa w klubie, trudno liczyć tam na poprawę.
W Białymstoku Jaga gra z Legią, a w Poznaniu Lech z Lechią. W obydwu przypadkach gospodarze mają coś do udowodnienia, a cała czwórka walczy o uratowanie sezonu, gdyż czwarte miejsce nikomu nic nie daje.
Jeśli Jaga zagra tak jak przez pierwsze 15 minut w Gdańsku, to Legia będzie miała kłopoty. Lech w Poznaniu praktycznie zawsze wygrywa z Lechią i oby wszystko poszło jak zwykle..
Udanych typów.
1. Śląsk - Arka
2. Cracovia - Ruch
3. Wisła Płock - Zaglębie
4. Piast - Górnik Łęczna
5. Wisła Kraków - Pogoń
6. Lech - Lechia
7. Jagiellonia - Legia
8. Nieciecza - Korona